Mozilla chce przekonać użytkowników starszych wersji Firefoxa do regularnego aktualizowania przeglądarki. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, zawsze lepiej jest korzystać z aktualnego oprogramowania – bez względu na to, czy mowa o systemie operacyjnym (jak w przypadku Windows XP), czy programu do przeglądania internetu. Dlatego też Firefox zmieni nieco sposób aktualizacji starszych wersji.
Regułą jest, że nowa wersja Firefox zawiera wiele “łatek” i poprawek bezpieczeństwa, które zawsze zwiększają ochronę użytkowników. Korzystanie ze starszych edycji otwiera złośliwym programom oraz ich twórcom drogę do naszych danych i może poważnie zaszkodzić systemowi. Aktualizacja Firefoxa nie jest obowiązkowa i raczej nigdy nie będzie. Jednak jego twórcy doszli do wniosku, że w jakiś sposób trzeba dotrzeć do użytkowników starszych wersji i przekonać ich do pobrania i zainstalowania najnowszej. Wyróżnili oni dwie grupy użytkowników korzystających z przedawnionego programu.
Pierwszą z nich są osoby używające Firefox 3.6 i starszych edycji. W przeciągu kilku najbliższych tygodni powinni oni zobaczyć powiadomienie informujące o istnieniu nowszych wersji. Komunikat ma być jednak stonowany i napisany w taki sposób, by użytkowników nie odstraszyć ogromnym skokiem z wersji 3.6 do, np. 29. W praktyce oznacza to, że przeglądarka “okłamie” użytkownika dla jego własnego dobra. Dodatkowo, wszystkie niekompatybilne z nową wersją wtyczki i dodatki zostaną zablokowane.
Drugą grupą ryzyka są osoby, które używają Firefoxa w wersji od 11 do 26. Specjalnie dla nich zostanie wydany tzw. hotfix, czyli pakiet naprawczy. Za jego pomocą zostaną oni poinformowani o tym, że korzystają ze starszej wersji przeglądarki, a dzięki krótkiemu przewodnikowi będą w stanie sami dokonać instalacji nowej edycji. W Mozilli wierzą, że nikt z własnej woli nie korzysta z nieaktualnej przeglądarki. Problemem może być po prostu mała wiedza na temat cyklu jej życia.
Jeśli ktoś nie będzie chciał otrzymywać komunikatów o starej wersji swojej przeglądarki będzie mógł je wyłączyć. Także Hotfix nie będzie obowiązkowy i każdy będzie mógł go wyłączyć. Zmiany te będą wprowadzone już od wydania Firefox 30 na Windows, w kilku najpopularniejszych językach. Jeśli strategia ta przyniesie skutek, a użytkownicy będą chętniej aktualizowali przeglądarki to akcja zostanie rozszerzona na inne języki.
Jak się Wam podoba taka akcja? Czy warto “okłamywać” użytkowników (tak jak w przypadku ukrywania skali zmian w Firefox 3.6) i wymuszać na nich aktualizacje?
- Microsoft wydaje patch dla Internet Explorer, także dla użytkowników Windows XP
- Dziura w zabezpieczeniach Androida pozwala na przekierowanie użytkowników na szkodliwe strony
- Mozilla zapewnia: Firefox będzie zawierał reklamy, ale nie będą one zbyt widoczne
Źródło: Mozilla Developer Group, Mozilla.Org, Mozilla.Org
Obserwuj @PawelKanski na Twitterze