Reklama

Artykuł

Facebook wprowadzi reklamy wideo do naszego strumienia aktywności

Paweł Kański

Paweł Kański

  • Zaktualizowany:

Żarty się skończyły! Facebook szuka nowych sposobów na zarabianie pieniędzy, a kolejnym etapem tych poszukiwań będzie wprowadzenie reklam wideo na naszą ścianę.

Serwis Bloomberg, powołując się na swoich informatorów, twierdzi, że Facebook zamierza wprowadzić wkrótce 15 sekundowe spoty reklamowe. Skąd ten pomysł? Z telewizji! Krótkie filmy reklamowe miałyby się pojawiać w tzw. prime time, a wykupienie takiego spotu miałoby kosztować nawet i 2,5 miliona dolarów. Wbrew pozorom to dosyć rozsądna cena, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w czasie największej oglądalności przed Facebookiem zasiada od 88 do 100 milionów Amerykanów. Każde wideo mogłoby być wyświetlane użytkownikom nie więcej niż trzy razy dziennie.

Facebook wprowadzi reklamy wideo do naszego strumienia aktywności

Reklamy na Facebooku

Długość spotu też nie jest przypadkowa. Tyle mniej więcej trwa przeciętna reklama w stacjach telewizyjnych. To jednocześnie długość filmów jakie można od kilku tygodni nagrywać w Instagramie. Można być więc pewnym, że jeśli reklamy pojawią się na Facebooku, to trafią także do Instagrama. A z nim bezpośrednio do naszych smartfonów…

To, że w Facebooku będzie coraz więcej reklam wcale nie szokuje. To normalne, że jego właściciele chcą zarobić na nim jak najwięcej pieniędzy. Martwi jedynie techniczna strona takiego rozwiązania. Czy taka reklama będzie przypominała irytujące “samograje” znane z popularnych stron internetowych, które trudno namierzyć i wyłączyć? Czy reklamy będą na tyle lekkie, że nie spowodują zapchania się łącza i nie pochłoną mojej pamięci operacyjnej, co spowoduje czkawkę całego systemu? Ciekawe też, czy będą dopasowane do mojego profilu i upodobań. Jak widać pytań jest całkiem dużo, a odpowiedź uzyskamy prawdopodobnie dopiero pod koniec roku. Wraz z pojawieniem się reklam w naszym strumieniu aktywności…

Powiązane aplikacje:

Powiązane artykuły:

Źródło

Paweł Kański

Paweł Kański

Najnowsze od Paweł Kański

Editorial Guidelines